Gdy w Bieszczadach spadnie śnieg to pojawia się kilka nowych atrakcji, które nie są dostępne o innych porach roku. Tak naprawdę ZIMA to pora roku, gdy w Bieszczadach jest najwięcej atrakcji w skali roku! Dlaczego? Ponieważ tak naprawdę tylko przestają pływać statki wycieczkowe po Zalewie Solińskim i trudno by było się opalać na plaży. Nie mówimy, że nie da się kąpać, bo zimą nie brakuje miłośników kąpieli w zimnej wodzie, czyli morsów. Poniżej przedstawiamy naszą klasyfikację udowadniającą, że ZIMĄ w Bieszczadach JEST WIĘCEJ ATRAKCJI niż LATEM:
10 NAJLEPSZYCH / NAJCIEKAWSZYCH ATRAKCJI ZIMOWYCH
w Bieszczadach i w Województwie Podkarpackim
1. KULIGI z końmi i pochodniami
Tę atrakcję umieszczamy jako pierwszą z wielu powodów. Jedną z nich jest to, że konie jeszcze kilkadziesiąt lat temu były niemal przy każdym z domów w Bieszczadach. Pomagały ludziom w życiu, ale i im towarzyszyły, będąc traktowanymi jak „członkowie rodziny”. Ludzi z takim podejściem i po prostu miłością do koni jest coraz mniej. To jest żywa istota, którą trzeba się opiekować codziennie – nie tylko karmić, ale też badać, regularnie zamawiać kowala i dbać o jego aktywność. Wracając do tego ostatniego to właśnie aktywność jest do zdrowia najbardziej potrzebna koniom i nie lubią po prostu stać zimą w stajni. Ciągnięcie sani na kuligach jest dla nich jedną z aktywności i jeśli nie jeżdżą od rana do nocy i nie ciągną „zbyt wiele” to jest to dla nich przyjemnością.
Kuligi w Bieszczadach są organizowane w 3 miejscach: Bystre, Łopienka i w okolicy miejscowości Smolnik (Gmina Komańcza). W 2 pierwszych miejscowościach sanie jeżdżą bocznymi drogami publicznymi, natomiast w Smolniku po górach, a dokładnie trasą, którą jeździła pierwsza Bieszczadzka Kolejka Leśna od 1890 roku do II wojny światowej. To impreza historyczno – widokowo – humorystyczna, gdyż podczas Kuligu Turyści podziwiają widoki na pasmo graniczne, Wysoki Dział, okolice góry Matragona, słuchają opowieści o Bieszczadzkiej Ciuchci i po prostu o Bieszczadach, mogą zobaczyć 1 z 4 mostów kamiennych, po których jadą saniami, a także wracają z uśmiechniętymi twarzami od słuchania przewodnika / gawędziarza.
Więcej o tej atrakcji znajdziecie tutaj: KULIGI w BIESZCZADACH
2. WYCIĄGI NARCIARSKIE
Jeśli nie chcecie stać w kolejkach do wyciągów oraz w restauracjach tylko po prostu jeździć na nartach od rana do wieczora, nie chcecie płacić za parkingi i WC, nie chcecie się przeciskać w tłumie ludzi to wybierzcie się na narty i snowboard w Bieszczady i w ogóle do Województwa Podkarpackiego. Coraz więcej u nas kolei linowych (krzesełek) i jest w czym wybierać (wg alfabetu):
– BIESZCZAD SKI w Wańkowa
– BYSTRE w Bystrem k. Baligrodu
– GROMADZYŃ w Ustrzykach Dolnych
– KALNICA w Kalnicy pomiędzy Cisną, a Wetliną
– KICZERA SKI w Puławach w okolicy Rymanowa
– LAWORTA SKI w Brzegach Dolnych na północ od Ustrzyk Dolnych
– LESKO SKI w Weremieniu.
Informacje o WSZYSTKICH wyciągach (powyżej nie wymieniliśmy wszystkich) w Województwie Podkarpackim oraz aktualne komunikaty narciarskie znajdzie w JEDNYM MIEJSCU – TUTAJ
3. RAKIETY ŚNIEŻNE
Jak nie ma dużo śniegu to wszystkie szlaki jakie znacie od wiosny do jesieni da się przejść również zimą. Jednak gdy sypnie śnieg to ilości szlaków „przetartych” = dadzą się w znacznie większym stopniu zmęczenia przejść niż w innych miesiącach ograniczają się do kilku szlaków:
– POŁONINA WETLIŃSKA żółtym szlakiem z Przełęczy Wyżnej 872m na Hasiakową Skałę 1228m, czyli do schronu Chatka Puchatka
– TARNICA 1346m z Wołosatego niebieskim szlakiem
– POŁONINA CARYŃSKA zielonym szlakiem z Przełęczy Wyżniańskiej 855m na najwyższe wzniesienie czyli 1297m
– MAŁA RAWKA i często WIELKA RAWKA 1304m od Przełęczy Wyżniańskiej 855m.
Jeśli idąc w góry chcecie, aby było dla Was:
– bezpieczniej,
– abyście się nie ślizgali (to jedyna funkcja raczków)
– nie zapadli po pas w śniegu to zabierzcie RAKIETY ŚNIEŻNE.
Jednak tych nie trzeba kupować. Jadąc w Bieszczady można złożyć rezerwację, a na miejscu wypożyczyć. Wypożyczalni jest kilka, ale sprzęt różnej jakości. Jeśli chcecie „nie zrazić się” do rakiet śnieżnych i po kilkuset metrach zacząć nosić ich na plecach, ale chcecie by rzeczywiście Wam pomogły to najlepiej wypożyczyć rakiety śnieżne TSL modele 438 lub dla dzieci i osób lżejszych modele TSL 418. Są to rakiety śnieżne uważane za najlepsze na świecie i używane przez GOPR i wojsko. W powyższych rakietach śnieżnych jako jedynych można schodzić ze stromych zboczy (nie trzeba trawersować jak w innych rakietach), a chodzenie po równym terenie jest po prostu wygodne – ruchomość kostki jest znacznie większa niż w zwykłych „zabudowanych”. Nie doradzamy kupowania, bo koszt rakiet TSL 438 to obecnie to około 1200 zł / para…, a można wypożyczyć za zaledwie 30 zł / doba.
Więcej przeczytacie tutaj – WYPOŻYCZALNIA
4. LODOSPADY
Gdy temperatury przez kilka dni utrzymują się poniżej 0 stopni to woda zamarza tworząc niepowtarzalne kształty – zarówno w jeziorach, rzekach, wodospadach, jak i na wodospadach. Jedną z najbardziej spektakularnych form zamarzniętej wody w postaci lodospadów warto podziwiać w miejscowości RUDAWKA RYMANOWSKA w Beskidzie Niskim.
W najbliższych dniach napiszemy ARTYKUŁ o tym miejscu z podpowiedziami gdzie zaparkować, gdzie znajdują się poszczególne atrakcje w Rudawce łącznie z lodospadami, jak do nich dojść, gdyż nie ma wyznaczonych ścieżek, a przede wszystkim na co uważać by było tam bezpiecznie i nie przypłacić tego życiem…
5. BIESZCZADY z POWIETRZA czyli widok na zaśnieżone drzewa i krajobraz z WIEŻ WIDOKOWYCH
Bieszczady zimą to zupełnie inna kraina… Gdy liście opadną z gałęzi to znacznie więcej można zobaczyć. A gdy śnieg pokryje drzewa to „z góry” wyglądają magicznie. My często podziwiamy te widoki latając prywatnie na paralotni (zimą nie ma organizowanych lotów widokowych na paralotni). Jeśli chcecie zobaczyć jak wyglądają zaśnieżone drzewa „z góry” to najprościej wybrać się na WIEŻE WIDOKOWE – najbardziej na terenie Bieszczad i Województwa Podkarpackiego polecamy i podajemy wg wysokości wieży:
– HOLICA 761m – drewniana wieża widokowa na paśmie górskim Żuków nad Ustianową, czyli w pobliżu Ustrzyk Dolnych (35m)
– JELENIOWATY 907m – drewniana wieża widokowa nad Mucznem (34m)
– CERGOWA 716m – drewniana wieża widokowa nad Duklą (22m)
– SZCZERBANÓWKA 749m – drewniana wieża widokowa na Przełęczy Przysłup, czyli na granicy Gminy Komańcza i Gminy Cisna (9m)
– KORBANIA 894m – drewniana wieża widokowa (8m)
PS. Jeśli chcielibyście zobaczyć zdjęcia wykonywane podczas lotów nad Bieszczadami przez cały rok m.in. naszego autorstwa to zachęcamy wejść na grupę na Facebooku:
BIESZCZADYzPOWIETRZA
6. CERKWIE w Bieszczadach
Cerkwie od kilkuset lat stanowią nieodłączną historię i koloryt Bieszczad. W większości są to drewniane świątynie, które szczególnie pięknie wyglądają zimą, gdy ich dachy, banie i otaczające stare lipy oraz dęby zostają pokryte śniegiem, a dachów zwisają sople lodu…
Najwięcej cerkwi jest w dolinie rzeki Osława, czyli na granicy Bieszczad i Województwa Podkarpackiego: Radoszyce, Komańcza, Rzepedź, Turzańsk, Szczawne, Morochów. Natomiast we wschodniej części Bieszczad koniecznie musicie się wybrać do Smolnika, Równi, Michniowca, Bystrego, Chmiela…
7. NARTY BIEGOWE
Narty biegowe są coraz bardziej popularne, gdyż w Polsce jest coraz więcej tras do realizacji tego pięknego sportu i nie są tak kontuzjogenne jak narciarstwo zjazdowe. Na terenie Bieszczad (w granicach turystycznych) można pojeździć w:
– USTIANOWEJ obok Ustrzyk Dolnych
– MUCZNEM
– czasami też w WETLINIE.
Więcej o BIEGÓWKACH w Bieszczadach przeczytacie TUTAJ
8. NARTY SKI TOUR
Narciarstwo skitourowe jest niezwykle popularne w Alpach i od kilku lat jest coraz więcej miłośników tego sportu również w Polsce. Bieszczady są bardzo przyjemne do wędrówkach na nartach ski tour, gdyż mało tu bardzo trudnych podejść jak np. w Tatrach oraz Bieszczadzki Park Narodowy zaczął sprzyjać ski tourowcom wyznaczając korytarze w pobliżu szlaków, gdzie można zjeżdżać.
9. MORSOWANIE
Morsowanie jest w ostatnich latach jest coraz bardziej popularne w Bieszczadach i coraz więcej osób nauczyło się prawidłowo morsować. Ludzie lubiący tę formę rekreacji szukają w zimie miejsc, gdzie woda nie zamarzła lub gdzie lód niewielkim wysiłkiem da się skruszyć. Najczęściej wybierają wodospady i kaskady (Nasiczne, Duszatyn, Zatwarnica, Krywe, Uherce…), miejsca gdzie nie tylko człowiek wejdzie do wody, ale może co najmniej do pasa się zanurzyć, a także przybywają w kilka miejsc nad Zalew Soliński.
10. SNOW GLIDING
SnowGliding to połączenie narciarstwa z paralotniarstwem i UWAGA: został wymyślony w naszym regionie! w przypadkowy sposób w 1996 roku na szybowisku nad miejscowością Bezmiechowa. To niezwykle widowiskowy i „kolorowy sport”. Do SnowGlidingu potrzebne są:
– narty
– uprząż do speed drivingu
– paralotnia dopasowana wielkością do siły wiatru
– łąka bez drzew, a najlepiej wzgórze, z którego po wyjechaniu na górkę z pomocą wiatru można zlecieć.
Najczęściej SnowGliderów można spotkać na szybowisku nad Bezmiechową. Więcej o historii SnowGlidingu, a także różne przygody kończące się 4 rekordami świata przeczytacie TUTAJ
♣ ♣ ♣ ♣ ♣ ♣ ♣ ♣ ♣ ♣
Liczba „10” jest „chwytliwa” – prawda? Tworząc powyższe zestawienie przypomnieliśmy sobie, że atrakcji zimą jest jeszcze więcej:
– przejazdy SKUTERAMI ŚNIEŻNYMI, choć tu tak wielkich i licznych wypożyczalni jak na Podhalu nie znajdziecie. Można wypożyczyć w kilku miejscach pojedyncze skutery śnieżne, a najwięcej w Woli Sękowej w Beskidzie Niskim.
– przejazdy PSIMI ZAPRZĘGAMI – te najczęściej widoczne są, gdy ktoś „przyjedzie z Polski”. Znamy 2 osoby, które miały z psimi zaprzęgami do czynienia – jedna osoba już tym się nie zajmuje, a drugi Kolega jeździ po całym świecie ze swoimi pieskami (może da nam się go kiedyś namówić by tu zaczął świadczyć takie usługi…).
– JAZDA NA LODZIE – w ostatnich latach w niemal każdym mieście powstają lodowiska / ślizgawki, a najdłużej można pojeździć na łyżwach w Sanoku – zarówno na hali, jak i na torze lodowym, na którym również można pojeździć na nartach, organizowane są treningi i wyścigi w łyżwiarstwie szybkim oraz odbywają się wyścigi na motorach z kolcami na oponach – European Individual Ice Speedway Championship.
– mamy nadzieję, że następnej zimy „wróci na tory” jedna z najlepszych atrakcji zimowych jaką były przejazdu BIESZCZADZKĄ KOLEJKĄ LEŚNĄ, nazywane „kuligami po torach”. W wagonach były rozpalane piece zwane „kozami”, podawana gorąca herbata, a widoki z trasy od Majdanu do Balnicy zimą są naprawdę niepowtarzalne i często Turyści spotykali różne zwierzęta jadąc pociągiem…
Jeśli jeszcze jakieś ATRAKCJE ZIMOWE przychodzą Wam na myśl / o czymś zapomnieliśmy czy macie jakieś uwagi / podpowiedzi do powyższej treści to wyślijcie nam prosimy na biuro@bieszczader.pl