LODOSPADY w Rudawce Rymanowskiej to niezwykłe miejsce przedstawione na zdjęciach nie jest położone w Bieszczadach, a w Beskidzie Niskim. Nie prowadzi do niego żadna wyznaczona ścieżka, a ta, którą wydeptują turyści jest mocno zakrzaczona. By móc ją zobaczyć trzeba przejść po lodzie na drugą stronę rzeki, gdyż nie ma żadnego mostu. Samochód parkuje się po prostu przy drodze, bo nie ma parkingu, a tym bardziej odśnieżonego…
Niby tyle niedogodności, a LODOSPADY na brzegu rzeki Wisłok w miejscowości Rudawka Rymanowska są jedną z najciekawszych i najczęściej odwiedzanych atrakcji zimowych Województwa Podkarpackiego!
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć, które wykonaliśmy 22 lutego 2021 w przepiękny słoneczny dzień. To był ostatni moment, a nawet dosłownie ostatnie godziny, gdyż wyjątkowe wysokie temperatury wynoszące do 18 stopni w cieniu na plusie! w ostatnim tygodniu sprawiły, że lód odpadł ze skał i popłynął razem z krą po rzece Wisłok:
Gdzie dokładnie znajdują się LODOSPADY w Rudawce Rymanowskiej?
Na południe od Rymanowa. Z drogi nr 889 prowadzącej z Rymanowa w stronę Szczawnego trzeba zjechać na skrzyżowaniu w miejscowości Pastwiska wg drogowskazu z napisem Puławy. Po przejechaniu mostu na rzece Wisłok zaczyna się długa prosta droga z rozległymi łąkami po obu stronach drogi. Po jej lewej stronie w oddali zobaczycie ogromną ścianę skalną. Na jej poboczu należy zaparkować samochód (jeszcze zanim zaczną się zabudowania Rudawki Rymanowskiej).
Do lodospadów można dostać się jedną ze ścieżek na zboczach, ale są one strome i niebezpieczne. Lepiej przechodząc obok drewnianej sceny, gdzie co roku na koniec sierpnia odbywa się duża impreza „Zakończenie lata w Rudawce Rymanowskiej” dojść do ściany skalnej Olza. Będąc tam warto zwrócić uwagę na ulubiony WODOSPAD Karola Wojtyły – Jana Pawła II znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie największej odkrywki fliszu karpackiego w Karpatach.
Aby dotrzeć do lodospadów należy podążać w górę rzeki Wisłok (w kierunku południowym / w stronę Puław). Ścieżka jest wydeptana przez licznych turystów. Nie ma tam żadnych oznaczeń jak na szlakach czy ścieżkach przyrodniczych. Na drugą stronę rzeki Wisłok można się przedostać tylko po lodzie, czyli po zamarzniętej rzece Wisłok. Innej możliwości nie ma… Najgrubsza pokrywa lodowa tworzy się przy skałach około 250 metrów od ściany Olza w najwęższym miejscu. Znajdują się one mniej więcej w połowie drogi jaką trzeba pokonać do lodospadów. A te są widoczne wyłącznie z drugiej strony rzeki. Gdy rzeka Wisłok nie jest zamarznięta to lodospadów po prostu nie zobaczycie…
Mamy nadzieję, że nasze zdjęcia lodospadów Wam się spodobały i zachęciliśmy do wycieczki po Beskidzie Niskim, a dokładnie do Rudawki Rymanowskiej. Tylko teraz pozostaje nam czekać na powrót zimy, bo lodospadów w tym momencie już nie ma…
