BOCIAN biały jest ptakiem bardzo nam bliskim – zarówno ze względu na gniazdowanie w pobliżu naszego domu, jak i przez logo, które podziwiamy na autobusach wyprodukowanych w sanockiej firmie AUTOSAN przedstawiającym bociana w locie, a stworzonym przez ZDZISŁAWA BEKSIŃSKIEGO 😉

BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)
BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)
BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)
BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)
BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)
BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)
BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)
BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)
BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)
BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)
BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)
BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)
BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-) BOCIANY w Bieszczadach wróciły z Afryki i szukają pokarmu najczęściej na podmokłych łąkach i mało zaludnionych terenach... To też logo firmy AUTOSAN z Sanoka produkującej autobusy ;-)

Ze względu na jego duże rozmiary, zjadanie szkodników i gniazdowanie w pobliżu siedzib ludzkich i na dachach domostw bocian biały pełni ważną funkcję w kulturze i folklorze. Bociany, jeśli nie są niepokojone, odczuwają niewielki strach przed ludźmi i w Europie często gniazdują na budynkach. W Niemczech obecność gniazda na domu traktowana była jako ochrona przed pożarami. Bociany były także chronione ze względu na przekonanie, że ich dusze były niegdyś ludźmi. W niemieckich i holenderskich gospodarstwach domowych, wierząc, że te przynoszą szczęście, zachęca się bociany do gniazdowania na domach, czasami poprzez budowę specjalnie zaprojektowanych wysokich platform. Polacy, Litwini i Ukraińcy wierzą, że bociany przynoszą harmonię w rodzinie, na której domostwie gniazdują. Dla chrześcijan to symbol pobożności, zmartwychwstania i czystości, ale i sprawiedliwych pogan, którzy żyli przed Chrystusem.

Bocian biały jest popularnym motywem na znaczkach pocztowych – jest przedstawiony na ponad 120 znaczkach wydanych przez co najmniej 60 instytucji emitujących znaczki. Bocian jest symbolem oraz ptakiem narodowym Litwy, a także symbolem Białorusi. Bocian był również polską maskotką na targach Expo 2000 w Hanowerze.

Bocian biały jest dużym ptakiem. Ma długość 100–115 cm i wysokość 100–125 cm. Rozpiętość skrzydeł wynosi 155–215 cm, a jego masa 2,3–4,5 kg. Podobnie jak wszystkie bociany ma długie nogi, długą szyję i długi prosty spiczasty dziób. Obie płcie są identyczne w wyglądzie, z wyjątkiem wielkości – samce są przeciętnie większe od samic. Upierzenie jest głównie białe z czarnymi lotkami i pokrywami skrzydeł. Tęczówki oczu bocianów są ciemnobrązowe lub szare, a skóra wokół oczodołów czarna. Dorosłe ptaki mają jasnoczerwony dziób i czerwone nogi.

Będąc mięsożercą, bocian biały zjada szereg zwierząt, w tym owady, ryby, płazy, gady, małe ssaki i małe ptaki. Większość ze swojego pożywienia znajduje na podłożu, wśród niskiej roślinności oraz w płytkich wodach. Bocian jest ptakiem monogamicznym, lecz nie dobiera się w pary na całe życie. Partnerzy budują duże gniazdo, które może być używane przez kilka lat. Każdego roku samica może przystąpić jeden raz do lęgu, składającego się zazwyczaj z 4 jaj, z którego po 33–34 dniach wykluwają się asynchronicznie pisklęta. Rodzice wysiadują jaja i karmią młode. Młode opuszczają gniazdo 58–64 dni po wykluciu, lecz nadal są karmione przez rodziców przez kolejne 7–20 dni.

Ze swoich letnich lęgowisk w Europie bociany białe rozpoczynają lot na południe w sierpniu i wrześniu, kierując się do Afryki. Tam spędzają zimę na sawannie od Kenii i Ugandy na północy po w RPA na południu. Na zimowiskach tworzą duże stada, które mogą przekroczyć tysiąc osobników. Niektóre ptaki kierują się na zachód do zachodniego Sudanu i Czadu i mogą docierać do Nigerii. Wiosną ptaki powracają na północ przelatują od Sudanu po Egipt pomiędzy lutym i kwietniem. Pod koniec marca i w kwietniu powracają do Europy po trwającej około 49 dni wędrówce. Dla porównania jesienną wędrówkę odbywają w około 26 dni! Korzystne prądy powietrzne oraz niedostatek pożywienia i wody po drodze (ptaki przemierzają szybciej tereny ubogie w zasoby) zwiększają średnią prędkość migracji.

Aby uniknąć długiego przelotu nad Morzem Śródziemnym, ptaki ze środkowej Europy kierują się wschodnią trasą migracji przez cieśninę Bosfor w Turcji, omijając Saharę, lecą doliną Nilu na południe lub kierują się zachodnią trasą nad Cieśniną Gibraltarską.

PS. Nawiązanie do PARALOTNIARSTWA 😉 W trakcie przelotów bociany białe korzystają z konwekcji termicznej, co pozwala zaoszczędzić im energię. Ptaki wyszukują „bąble” cieplejszego, a więc lżejszego powietrza i krążą w nich, a unoszące się w górę powietrze może je wynieść nawet na 3300 m n.p.m. Następnie opuszczają komin i szybują, co wiąże się z utratą wysokości, dopóki nie znajdą kolejnego komina. Taki sposób lotu jest bardziej ekonomiczny – ocenia się, że podczas lotu aktywnego ptaki spalają 23 razy więcej tłuszczu niż podczas szybowania na takim samym dystansie.

Powyższe i znacznie więcej informacji warto przeczytać na WIKIPEDIA.

ROZETA KARPACKA

Pisząc o bocianach i Sanoku nie sposób nie podać kilku informacji o ZDZISŁAWIE BEKSIŃSKIM – słynnym polskim malarzu, rzeźbiarzu, fotografie, rysowniku. Rodzina artysty od wielu pokoleń związana była z Sanokiem. Niewiele osób wie, że artysta przez 10 lat swojego zawodowego życia związany był z fabryką autobusów AUTOSAN.

Pradziadek Zdzisława Beksińskiego – Mateusz był jednym z założycieli warsztatu kowalsko-kotlarskiego, który dał początek późniejszej fabryce wagonów i autobusów. Dziadek Władysław był architektem miejskim i projektantem wielu sanockich budynków. Ojciec Stanisław pracował w wydziale budowlanym miejskiego magistratu, a matka Zofia była nauczycielką.

Specyficzna twórczość Zdzisława Beksińskiego intrygowała za jego życia i intryguje do dzisiaj, ma zarówno wielkich zwolenników, jak i zagorzałych przeciwników. Zawsze budzi szereg różnorodnych emocji. W młodości Beksiński został przyjęty na Akademię Sztuk Pięknych, ale ostatecznie wybrał architekturę, którą ukończył w 1952 r. i rozpoczął pracę w Krakowie jako majster i inspektor nadzoru na budowie. Po kilku latach postanowił wrócić do Sanoka i został przyjęty do Sanockiej Fabryki Wagonów.

W ciągu 6 lat stworzył 4 projekty autobusów, które bardzo mocno wyprzedzały ówczesną rzeczywistość. Tak mocno, że żaden z nich nie wzbudził przychylności członków warszawskiej Komisji Oceny Transportu Samochodowego, którzy zadecydowali o dalszych losach nowoczesnych – jak na ówczesne lata – konstrukcji. Żaden z nich, niestety nie trafił do produkcji seryjnej.

SFW–1 (1957) (od nazwy Sanocka Fabryka Wagonów) był pierwszym polskim autobusem turystycznym z silnikiem z tyłu. Prototyp pojazdu wzbudzał nie lada sensację ze wyglądu na nadwozie, przypominające powiększony amerykański krążownik szos. Miał duże okna, przeszkloną część dachu, charakterystyczne tunelowe wloty powietrza z tyłu poprawiające chłodzenie silnika. „Autobus ze skrzydłami” absolutnie nie przypominał tych, które poruszały się po polskich drogach.

Drugi projekt Zdzisława Beksińskiego autobus SFA-2 (1962) był inny od poprzedniego, prosty, bez zbędnych tłoczeń. Pojazd był bardzo wysoki i charakteryzował się ogromnymi przeszklonymi powierzchniami oraz pochylonymi słupkami okien. SFA-2 nazwany został przez sanoczan „akwarium”.

Kolejnym autobusem z nadwoziem zaprojektowanym przez Beksińskiego był SFA-3 (1962), o długości 10 m, znacznie większy niż pozostałe produkowane ówcześnie w Sanoku. W projekcie ujęte zostały zmiany stylistyczne zalecone przez władze w odniesieniu do SFA-2: zrezygnowano m.in. z pochylonych słupków bocznych, zastosowano bardziej zaokrąglone kształty. Mimo tego, w fabryce nie podjęto produkcji seryjnej również i tego modelu.

Beksiński podjął jeszcze jedną próbę i zaprojektował kształt bryły nadwozia mikrobusu o nazwie SFA-4 Alfa (1964), który miał być przeznaczony głównie na eksport. Jego konstrukcja została zaakceptowana, w wyniku czego w Sanoku wyprodukowano serię próbną pojazdu w ilości 20 szt. W odróżnieniu od produkowanego wówczas w Polsce mikrobusu Nysa zastosowano w nim samonośne nadwozie, którego nowoczesna konstrukcja dodatkowo wpłynęła na zmniejszenie masy własnej. Podobnie jak poprzednio, w projekcie nadwozia artysta umieścił duże powierzchnie przeszklone. Wyprodukowane Alfy miały białe dachy, a dół każdego prototypu pomalowany był w innym, ciemnym kolorze. Pomimo tego, że tym razem mikrobusy z Sanoka zrobiły dobre wrażenie w Warszawie, do produkcji seryjnej jednak nie weszły.

Do dnia dzisiejszego nie zachował się żaden prototyp pojazdu zaprojektowanego przez Zdzisława Beksińskiego. W czasach, kiedy pracował w AUTOSAN-ie w fabrycznych koszach znalazło się wiele jego rysunków i szkiców. Jego ówcześni współpracownicy z uśmiechem, ale i z żalem mówią:
– Gdybyśmy wtedy wiedzieli…”.
Pozostał natomiast zaprojektowany przez artystę pierwszy logotyp firmowy przedstawiający bociana w locie!

LOGO Autosan San zaprojektowane przez Zdzisława Beksińskiego

Po kolejnych niepowodzeniach artysta zwolnił się z Sanockiej Fabryki Autobusów AUTOSAN, a następnie w 1977 r. przeniósł się z rodziną do Warszawy. W lutym 2005 r. został brutalnie zamordowany w swoim mieszkaniu. Trudno uwierzyć, że wartość jego życia sprowadziła się do zrabowanych aparatów fotograficznych i płyt CD.

Na mocy testamentu Zdzisława Beksińskiego cały jego dorobek, łącznie z pracami został przekazany do Muzeum Historycznego w Sanoku, które posiada największy na świecie zbiór dzieł artysty. W 2012 r. w tymże Muzeum na Zamku Królewskim w Sanoku otwarta została Galeria Zdzisława Beksińskiego, gdzie oglądać można, między innymi fotografie i szkice zaprojektowanych przez niego autobusów AUTOSAN.

Powyższe zdjęcia i tekst pochodzą ze strony firmy sanockich autobusów AUTOSAN.

Aktualne LOGO AUTOSAN Sanok firmy produkującej autobusy tak wygląda:

Aktualne LOGO AUTOSAN Sanok firmy produkującej autobusy.

Terminy wycieczki Wybierz dzień i zarezerwuj miejsca

Tagi:

Realizacja: Obsługa-Medialna.pl