Ruiny klasztoru karmelitów bosych w Zagórzu.Najważniejszą atrakcją miasteczka Zagórz zwanego bramą Bieszczad, jak i jedną z głównych atrakcji Podkarpacia są RUINY KLASZTORU KARMELITÓW BOSYCH. Samochód należy zaparkować w pobliżu kościoła, a stamtąd czeka Was 10-15 minutowy spacer do niepowtarzalnego zabytku. Klasztor został wybudowany początkiem XVII wieku na wzgórzu zwanym Mariamontem, które z 2/3 stron jest otoczone wodami rzeki Osława. Od kilku lat są restaurowane. Oprócz samego klasztoru atrakcją jest oddana do użytku niedawno 22 metrowa wieża widokowa w jednej z wież budowli.

Do ruin warto udać się na wycieczce 1-dniowej „WODAMI rzeki San!„,
która została Najlepszym Produktem Podkarpacia oraz Polski 2017r.!

ROZETA KARPACKA

Tak w Wikipedii można przeczytać o ruinach klasztornych w Zagórzu:

Klasztor Karmelitów bosych w Zagórzu − monumentalne ruiny XVIII w. późnobarokowego kościoła i klasztoru – warowni ojców karmelitów bosych w Zagórzu w woj. podkarpackim na wzgórzu Mariemont (345 m n.p.m.) w zakolu rzeki Osławy. Jeden z nielicznych zachowanych klasztorów warownych w Polsce i na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Ruiny klasztoru są wpisane do rejestru zabytków nieruchomych.

Lata 1700-1730

Fundatorem zagórskiego karmelu był wojewoda wołyński Jan Adam Stadnicki. Prace przy budowie klasztoru trwały równo 30 lat; kamień węgielny pod budowę położono 7 sierpnia 1700 roku, w 1714 wprowadzili się doń zakonnicy, budowę ukończono w 1730 roku.

W skład zespołu klasztornego wchodziły: kościół p.w. Wniebowzięcia NMP, klasztor oraz zabudowania gospodarcze. Karmel otaczały wysokie na pięć metrów mury obronne. Reprezentacyjna brama wjazdowa i podjazd znajdowały się od strony północnej. Od strony wschodniej, tuż za murami, znajdował się szpital-przytułek dla weteranów wojennych pochodzenia szlacheckiego. Obowiązek opieki nad 12 żołnierzami-inwalidami był wolą wojewody dodaną do aktu fundacyjnego w 1713 roku. Listę pensjonariuszy miał przedstawiać dziedzic Leska. Pierwszymi mieszkańcami szpitala byli weterani odsieczy wiedeńskiej z 1683 roku.

Klasztor wybudowano według planu zatwierdzonego dla konwentów mniejszych, natomiast samą świątynię wzniesiono i oparto na wymiarach zleconych dla kościołów większych. Kościół posiadał specyficzną ośmioboczną nawę główną oraz dwie kaplice boczne. Sam ołtarz znajdował się wyjątkowo od strony zachodniej. Całość zbudowana był z żółtego piaskowca transportowanego z pobliskiego kamieniołomu. Do budowy sklepień łukowych i mniejszych elementów konstrukcyjnych użyto cegły.

Klasztor w Zagórzu już w momencie rozpoczęcia budowy uchodził za przestarzały wobec wyzwań ówczesnej sztuki fortyfikacyjnej oraz taktyki wojennej. Znaczenie strategiczne warowni również pozostawało niewielkie z powodu zawarcia traktatu karłowickiego kończącego ostatecznie wojny z Turcją i Chanatem Krymskim. Wątpliwe również było zagrożenie ze strony Siedmiogrodu, który już w 1690 r. znalazł się pod panowaniem Habsburgów.

Zagórska budowla jest dowodem znacznego ożywienia gospodarczego notowanego w Rzeczypospolitej pod koniec panowania Jana III Sobieskiego i na początku epoki saskiej. W warunkach słabo rozwiniętej gospodarki pieniężnej w krajach Europy Środkowo-Wschodniej inwestycje budowlane stanowiły dobrą lokatę kapitału dla magnaterii, choć w tym przypadku klasztor i kościół były darem rodziny Stadnickich dla zakonu karmelitów.

Okres świetności 1730-1772

Okres świetności klasztor przeżywał do pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej. W okresie konfederacji barskiej klasztor stał się ostoją dla jej żołnierzy. 29 listopada 1772 roku, podczas oblężenia przez wojska rosyjskie dowodzone przez generała Iwana Drewicza, zabudowania klasztorne zostały ostrzelane z armat; a ich część uległa spaleniu. Obrona klasztoru w Zagórzu była ostatnią bitwą konfederacji barskiej.

Pod austriackim zaborem 1772–1822

Po pożarze i zniszczeniach zakonnikom udało się odrestaurować konwent, jednakże prowadzona przez Austrię polityka józefinizmu nie pozwoliła na powrót do dawnej jego świetności.

Pożar

Według oficjalnej wersji policji austriackiej 26 listopada 1822 roku o godzinie drugiej po po południu podczas sprzeczki przeora z jednym z zakonników doszło do pożaru, który strawił zabudowania karmelu, według innej wersji celowe podpalenie z inicjatywy władz zaborczych. W roku 1831 rząd austriacki zniósł klasztor w Zagórzu, a karmelici zostali przeniesieni do Przeworska oraz Lwowa. Ocalałe z pożaru wyposażenie kościoła – w tym znacznych rozmiarów obrazy – umieszczono w kościele parafialnym w Zagórzu. Przez ponad sto lat klasztor niszczał.

Pierwsza próba odbudowy

Idea odbudowy klasztoru odżyła w okresie Polskiego Października 1956 roku. Wielkim entuzjastą odbudowy był Tadeusz Żurowski – generalny konserwator zabytków archeologicznych w Ministerstwie Kultury i Sztuki (zagórzanin z pochodzenia). Dzięki jego staraniom Wojewódzki Konserwator Zabytków wiosną 1957 r. wyraził zgodę na odbudowanie klasztornej warowni. Żurowski przygotował z urzędu plany odbudowy i zabezpieczenia całości inwestycji, zlecając kierowanie pracami Marianowi Wierzbińskiemu z Sanoka. Na konsultanta powołany został Stefan Stefański – dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku. Prowincja karmelitańska oddelegowała do Zagórza o. Józefa od MB z Góry Karmel (Jan Prus), brata Wawrzyńca Radkiewicza, a potem o. Aureliusza Balonka. Pomoc w odbudowie okazali: proboszcz zagórski ks. Adam Fuksa i ks. prałat Antoni Porębski proboszcz parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Sanoku.

Urządzono ponowny pogrzeb zakonników zmarłych w XVIII i XIX stuleciu ponieważ podziemne krypty zostały splądrowane przez poszukiwaczy skarbów. Aby w przyszłości uniemożliwić dostęp do rozległych podziemi, zamurowano je.

Zakonnicy odgruzowali studnię i otoczenia kościoła; posegregowano gruz oraz kamień budowlany; zorganizowano warsztat stolarski. W dalszej kolejności oczyszczono z roślinności mury i nakryto dachem dawną kordegardę. Pomimo ofiarności mieszkańców wciąż brakowało pieniędzy na odbudowę. O. Jan Prus zdecydował się kwestować w USA i Kanadzie. Po powrocie do Zagórza niespodziewanie jednak zachorował i zmarł. Po jego zgonie Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Rzeszowie uchyliło zezwolenie na odbudowę obiektu, a karmelitów w asyście milicjantów eksmitowano z zabudowań klasztoru.

Ruiny obronnego zespołu klasztornego Karmelitów bosych w Zagórzu (kościół, klasztor, budynek bramy, kordegarda, pozostałości murów obronnych, obelisk murowany) w 1972 zostały włączone do uaktualnionego wówczas spisu rejestru zabytków Sanoka w jego nowych granicach administracyjnych (istniejących do 1977).

Druga próba odbudowy

Po przejęciu tego obiektu przez gminę Zagórz, od 2000 roku trwały systematyczne prace mające na celu zabezpieczenie niszczejącego zabytku. Oczyszczono mury kościoła i klasztoru z drzew i krzewów, położone prowizoryczne nakrycie na szczytach murów, uporządkowano teren wokoło. Ponownie ustawiono na kamiennym postumencie przed kościołem figurę Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Udało się też odbudować dwie, częściowo zrujnowane baszty; nie ukończono jednak górnych – najbardziej efektownych – części wież, tzw. oktagonów. Wkrótce jednak z braku pieniędzy oraz utraty zainteresowania wśród lokalnych decydentów prace przerwano. Zagórski karmel ponownie popadł w ruinę.

Wzgórze Mariemont

Góra z ruinami klasztoru stanowi dominantę miejscowego krajobrazu. Południowa, skalista strona wzgórza zbudowana z żółtego piaskowca prostopadle opada w kierunku rzeki. Skała użytkowana była przez alpinistów do treningów wspinaczki wysokogórskiej. Od wschodu nachylenie wzgórza jest znaczne, za to od północy bardziej łagodne. Swobodny dostęp od strony zachodniej. Zachodnią krawędź wzgórza wyznacza sztuczny wąwóz, którym biegnie linia kolejowa, dawnej Pierwszej Węgiersko-Galicyjskiej Kolei Żelaznej.

Górę Mariemont cechuje specyficzny, ciepły mikroklimat. Występuje tu wiele drzew i krzewów ciepłolubnych, m.in brzost, grab, paklon, tarnina oraz – sztucznie tu wprowadzona – morwa. Znaczne nasłonecznienie wzgórza sprzyja bytowaniu bardzo tu licznych węży: zaskrońców oraz żmij. Ze wzgórza doskonały punkt widokowy na Zagórz, Góry Słonne oraz wschodnią cześć Beskidu Niskiego.

Klasztor w literaturze

  • W sceneriach zagórskiego klasztoru rozgrywa się akcja sensacyjnej powieści Zygmunta Kaczkowskiego Grób Nieczui.
  • Jedna z książek z nowej serii Pan Samochodzik poświęcona jest w całości zagórskiemu karmelowi i ukrytemu w nim skarbowi Trzech Mnichów. Zagadka ta wiąże się bezpośrednio z wydarzeniami, jakie miały tu miejsce podczas konfederacji barskiej. Śledztwo pracownika Departamentu Ochrony Zabytków ujawnia jednak, że dramatyczne wydarzenia sprzed pół wieku przekazane w legendzie, nie tylko odpowiadają prawdzie, ale że żyją jeszcze ich uczestnicy, mogący rzucić nowe światło na zagadkę ukrytego skarbu. Powieść autorstwa Jakuba Czarnika zatytułowana Pan Samochodzik i klasztor w Zagórzu (cz. 104) ukazała się w czerwcu 2010 roku nakładem wydawnictwa Warmia.

Klasztor w legendach

  • Legenda o tajnym tunelu do zamku leskiego pod dnem Osławy.
  • Legenda o mnichu krążącym nocą po ruinach klasztoru w Zagórzu.

Ciekawostki

  • W 1957 roku na trasie swych bieszczadzkich wędrówek ruiny zagórskiego klasztoru odwiedził Karol Wojtyła. Przypomina o tym stosowna tablica w ruinach kościoła odsłonięta 3 maja 2007 roku, ozdobiona charakterystycznym papieskim krzyżem oraz herbem. Napis na tablicy brzmi: Ukochał Bieszczady i wielokrotnie tu powracał. Najznakomitszemu turyście ks. Karolowi Wojtyle wdzięczni za dar jakim był dla Polski i świata Jan Paweł II – Mieszkańcy Miasta i Gminy Zagórz.
  • Od kilku lat w okresie wielkiego postu z inicjatywy proboszcza zagórskiej parafii ks. Józefa Kasiaka organizowane są nabożeństwa drogi krzyżowej w ruinach klasztoru. Po zapadnięciu zmroku orszak pątników zmierza na górę Mariemont. Tam wewnątrz dawnego kościoła rozważane jest 14 stacji męki Pańskiej.
  • 18 lipca 2010 na terenie klasztoru odbyła się uroczysta msza święta w trakcie której odsłonięto tablicę pamiątkową zawierającą 55 nazwisk zakonników, którzy w minionych wiekach mieszkali w zagórskim karmelu i tu są pochowani. Napis na tablicy brzmi: Pokój Tobie przechodniu. Wstrzymaj kroki. Kto z pośpiechem doby życia przebiera może iść dalej. Ciebie jednak proszę abyś się zatrzymał. Oto patrz i kolana do modlitwy zginaj, bowiem w krypcie tego kościoła spoczywają ziemskie szczątki 55. ojców i braci karmelitów bosych, których w XVIII i XIX stuleciu miłość Chrystusa w modlitwie i pracy przywiodła na zagórski Mariemont.
  • Część zdjęć do biograficznego filmu o KSU pt. Śmierć bohaterom (TV Rzeszów, 1999) z piosenką Wielki Koniec wykonywaną przez wokalistę grupy Eugeniusza Olearczyka – „Siczkę” kręcona była w ruinach klasztoru.

Terminy wycieczki Wybierz dzień i zarezerwuj miejsca

Tagi:

Realizacja: Obsługa-Medialna.pl