Zapraszamy do oglądnięcia galerii zdjęć wykonanych 16 marca 2020. Na Bukowe Berdo można dostać się z małej miejscowości Widełki, idąc z Wołosatego obok Tarnicy i dalej przez górę Krzemień lub najłatwiej z Mucznego. Wybierając ostatnią opcję warto po drodze zatrzymać się przy muzeum plenerowym wypału węgla drzewnego, kilka kilometrów dalej zaglądnąć do zagrody żubrów oraz wstąpić do CENTRUM PROMOCJI LEŚNICTWA w Mucznem, gdzie znajduje się m.in. ekspozycja poświęcona bieszczadzkim zwierzętom. A te bardzo często pojawiają się na drodze prowadzącej ze Stuposian do Mucznego, więc bardzo prosimy o przestrzeganie zaleceń dotyczących prędkości (często trzeba zwolnić do 30 km / h).

Jedno osobowa wycieczka na Bukowe Berdo rozpoczęła się w centrum jednej z najmniejszych miejscowości w Bieszczadach – Muczne, tuż obok małego stawiku zasilanego wodami bieszczadzkiego potoku. Podejście na Bukowe Berdo szlakiem koloru żółtego na większości szlaku jest łagodne. Na początku idzie się lasem mieszanym z dominacją świerka, a w miarę wysokości las zmienia się na bukowy. W kilku miejscach są drewniane ławeczki, ale nie ma wiaty. Po wyjściu z lasu napotkacie po lewej stronie niewielką skałkę, na której każdy ma ochotę po prostu usiąść i podziwiać widoki na lasy pozostawione w dole oraz góry m.in. widok na Połoninę Dźwiniacką, na której jest Bukowe Berdo i dalej w stronę Kopy Bukowskiej 1320m i odchodzącego od Halicza Wołowego Garbu 1248m… 200 metrów wyżej dojdziecie do drogowskazu umieszczonego na wysokości 1201m postawionego na skrzyżowaniu ze szlakiem niebieskim (prowadzi od Widełek) i dalsza wędrówka jest tym szlakiem.

To tyle słów – zapraszamy do oglądnięcia zdjęć wykonanych na Bukowym Berdzie, gdzie zima powoli ustępuje wiośnie…

Do plenerowego wypału węgla drzewnego oraz do zagrody żubrów w Mucznem zaglądamy na wycieczce jednodniowej
„DREZYNAMI po Bieszczadach„, czyli na wycieczce po Wielkiej Obwodnicy.

Przyłączamy się do apelu Zarządu GOPR:

„Szanowni Turyści i Mieszkańcy terenów górskich.
W związku z panującym na obszarze całego kraju zagrożeniem epidemiologicznym zwracamy się z apelem, aby w najbliższym czasie zrezygnować z wszelkich wyjść w góry.
W chwili obecnej staramy się do minimum ograniczyć potencjalne ryzyko zakażenia się naszych ratowników oraz ryzyko poddania ich konieczności kwarantanny, przy jednoczesnym zapewnieniu możliwości operacyjnych w naszych Stacjach Ratunkowych. W szczególności wstrzymaliśmy możliwość przeprowadzania szkoleń grupowych i centralnych, akcji profilaktycznych oraz prelekcji.
Pomimo tego chociażby jedno podejrzenie zakażenia może doprowadzić do konieczności kwarantanny zespołów ratowników z poszczególnych Stacji Ratunkowych, a do tego nie możemy dopuścić.
Dlatego też uprzejmie prosimy o dostosowanie się do naszego apelu.
Naczelnik GOPR, Zarząd Główny GOPR”

Zachęcamy do ruchu, ale lepiej się wybrać w niższe partie gór, gdzie śniegu już nie ma oraz unikania skupisk ludzi.

PS. Zdjęcia wykonał nasz przedstawiciel Mariusz Janik, który wyszedł na szczyt dzięki nartom ski-tour oraz zjechał – ale to wymaga znacznie większych umiejętności, zupełnie innych niż stosowane na przygotowanych stokach narciarskich (instruktor narciarstwa z wieloletnim doświadczeniem jazdy poza trasami).