15 października 2022 odbyło się I PODKARPACKIE FORUM TURYSTYKI, które zostało połączone z XX-leciem istnienia Podkarpackiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. Podczas imprezy zostały wręczone nagrody na Najlepszy Produkt Turystyczny Województwa Podkarpackiego, a także nowość – nagroda pt. „SERCE oddane turystyce”. Ta ostatnia nagroda nas zastanowiła, gdyż po raz pierwszy została wręczona.

Na imprezę zostaliśmy zaproszeni, ale ostatni weekend był dla nas jednym z najbardziej intensywnych pod względem pracy w skali roku, więc ważniejsi dla nas byli Klienci, którzy nam powierzyli swój czas wolny, więc postanowiliśmy zostać w biurze, aby nic nas nie odciągało od opieki nad nimi. Tak przy okazji powyższej nagrody pomyśleliśmy by podsumować nasze prace w turystyce, o których może nie każdy wie, czy zwracał dotychczas uwagę.

Załoga Biura Podróży Bieszczader to nie tylko osoby pracujące w turystyce, ale również dbamy o jej rozwój, promocję, czerpiemy i stosujemy różne dobre praktyki jakie obserwujemy podczas własnych podróży po Polsce i świecie. Oto tak „na szybko” to co sobie przypominamy z naszej działalności realizowanej w Bieszczadach i na terenie Województwa Podkarpackiego, której oddajemy nasze Serce:

1. KULIGI na trasie pierwszej BIESZCZADZKIEJ KOLEJKI LEŚNEJ

Kilka lat temu szukając miejsca na niepowtarzalny kulig jeden z mieszkańców Smolnika pokazał nam zanikający w terenie nasyp kolejowy, którym od 1872 roku do wybuchu I wojny światowej jeździła pierwsza Bieszczadzka Kolejka Leśna. Aby móc pojechać zimą saniami z końmi po tej dawnej trasie, prawie 2 tygodnie spędziliśmy na odkrzaczaniu nasypów kolejowych, odwodnieniu podmokłych miejsc, pracach podczas których odsłoniliśmy budowany z piaskowca przez budowniczych z Włoch most (do niego prowadzimy w świetle pochodni naszych Klientów podczas kuligu), całość trasy musieliśmy wykosić, a najwięcej wysiłku kosztowała nas walka z tarniami i dzikimi różami w wąwozach…
W kolejnym roku wykonaliśmy punkt widokowy w połowie trasy kuligu, gdzie Turyści mogą podziwiać wspaniały widok na dolinę rzeki Osława płynącą u podnóża góry, a koniki odpocząć oraz barierki w niebezpiecznych miejscach. Trasę przed każdym sezonem zimowym kosimy i odkrzaczamy z odrastających ciągle drzew, aby było bezpiecznie dla koników i Turystów.

2. ŚCIEŻKA w DUSZATYNIE do mostu ciuchci i największej kaskady na rzece Osława:

Organizując wycieczkę jednodniową TRAPERSKA PRZYGODA zdaliśmy sobie sprawę, że nie wszyscy nasi Klienci są wstanie wybrać się na wędrówkę do legendarnych Jeziorek Duszatyńskich ze względu na wiek, choroby, czy będąc z małymi dziećmi. Szukając atrakcji dla nich w porozumieniu z Nadleśnictwem Komańcza sprawiliśmy, że od baru w Duszatynie można dojść do największego mostu Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej oraz największej kaskady na rzece Osława.
Przez 2 dni w 4 osoby usunęliśmy powalone stare drzewa, wycięliśmy drzewa wrastające w dawny nasyp kolejowy, wykonaliśmy tabliczki kierunkowe, a także schody z nasypu w stronę kaskady, drewnianą barierkę, a najwięcej wysiłku kosztowało nas odsłonięcie torów i podkładów kolejowych grabkami oraz sztychówkami (nie było ich widać spod mchu, liści i spróchniałych drzew). Więcej o powyższym napisaliśmy na Artykuł 2022 i Artykuł 2021.

PS. Ścieżkę od kilku lat co około 3 tygodnie wykaszamy, zbieramy śmieci, które nie potrafimy zrozumieć dlaczego się pojawiają i stawiamy ponownie tabliczki, które nieustannie ktoś niszczy…

3. MIEJSCA WIDOKOWE:

Kilkanaście lat temu zaczęliśmy organizować Wyprawy samochodami UAZ z przewodnikiem. Dla bezpieczeństwa turystów oraz dla widoków dbamy o zarastające drogi gminne (oczywiście po uzyskaniu pisemnej zgody). Nie tylko skupiliśmy się na drogach, ale również na kilkunastu miejscach widokowych, do których – co od kilku lat obserwujemy – coraz więcej osób przybywa pieszo.

Na marginesie dodamy, że nasza atrakcja nie jest znanymi wszystkim typowymi offroadami z jazdą po błocie, nielegalną jazdą po lasach i niszczeniem przyrody. My jeździmy wyłącznie wtedy, gdy jest sucho, a w wyprawie uczestniczy licencjonowany przewodnik. Atrakcja 3 x była doceniona przez TV Discovery…

W wyprawie samochodami UAZ bardzo często uczestniczą osoby starsze, którym siły nie pozwalają na wychodzenie na szczyty, a także niepełnosprawne, dla których często spełniamy marzenia. Jest to też doskonały pomysł na integrację dla mniejszych firm, na wieczory kawalerskie czy panieńskie.

PS. Moglibyśmy zakupić „standardowe terenówki”, które tak często się nie psują i łatwo by było znaleźć mechanika, ale takiego klimatu jaki jest jadąc samochodem UAZ by już nie było… A zawsze dbamy o „najmniejsze szczegóły”.

4. REKLAMY PRZYDROŻNE:

Jadąc po Bieszczadach (w granicach turystycznych) możecie w wielu miejscach zobaczyć nasze reklamy przydrożne o wielkości 4x2m (Polańczyk, Bóbrka, Smerek, Wetlina, Mokre, Średnia Wieś, a niebawem również Myczkowce). Postanowiliśmy je nie tylko wykonać tak by nie szpeciły krajobrazu – są wykonane z drewna z demontowanych słupów elektrycznych – ale zadbaliśmy by przyciągały wzrok. Na każdej z nich umieściliśmy inną atrakcję lub niepowtarzalny widok w tle.

Ponadto każdą z reklam, mimo, że dół reklamy jest od ziemi na wysokości od 2 do 4 metrów wykaszamy 3 razy w sezonie.

5. FILMY z PARALOTNI z atrakcjami i widokami:

W naszej Załodze są różne charaktery oraz różne pasje. Jedną z nich są loty paralotnią. Jako jedyni w Polsce, a może i na świecie będąc pracownikami biura podróży nie tylko latamy paralotnią, ale również wykonujemy zdjęcia i filmy, którymi promujemy w ten niepowtarzalny sposób poszczególne atrakcje i miejsca widokowe. Warto dodać, że nie organizujemy komercyjnych lotów paralotnią, a wyłącznie dzielimy się nagrywanymi przez nas materiałami.

Dronem można latać do 120 metrów nad ziemią, a my często wykonujemy dla Was materiały z wysokości nawet 1000 metrów nad ziemią! Materiały wykonujemy nad terenem niemal całego Województwa Podkarpackiego.

Wykonanie 1 zdjęcia czy filmu to często kilka godzin pracy, na które często jesteśmy zmuszeni wyczekiwać kilka tygodni, a nawet miesięcy sprawdzając codziennie kilka prognoz pogody. Paralotnią z silnikiem możemy polecieć, gdy jest bezpiecznie. Wykonanie powyższego zdjęcia to proces, który zaczął się wyjazdem z domu o 5:30. Podczas jazdy telefoniczne uzyskanie zgody ze Straży Granicznej, by móc polatać w określonych godzinach „w strefie”. Po półtora godziny jazdy szukanie wykoszonej łąki, dodatkowo bez przeszkód na niebie w postaci drutów. Następnie rozłożenie plandeki na mokrej od rosy trawie, by paralotnia nie zmokła. Rozgrzanie silnika, ciepłe ubrania, na szyję 2 aparaty, komputer, kask, buty wyżej kostki, a na sam koniec dopięcie specjalnej lotki do paralotni, aby móc wykonać powyższe zdjęcie. Nad Krasiczynem zdążyłem wykonać 3 kółka zanim wiatr przybrał na sile. Lądowanie, składanie wszystkich sprzętów łącznie z paralotnią i mokrą plandeką. Zamocowanie silnika na haku samochodu, szczelne zabezpieczenie plandeką, powrót, wybór materiałów. Wyszło około 6 godzin, ale dla takiego widoku warto było.

6. WWW / FACEBOOK / YOU TUBE / INSTAGRAM:

Jak gdzieś jedziemy – zarówno będąc w pracy, jak i podczas odpoczynku od komputera, nieustannie wykonujemy zdjęcia i filmy z atrakcjami jakie pojawiają się na naszej drodze. Wykonujemy je zarówno z ziemi, jak i z powietrza. Na początku nasze materiały publikowaliśmy tylko na naszej stronie firmowej:

♥ www.BIESZCZADER.pl

(Poza ofertami wycieczek jednodniowych i tych realizowanych na zamówienie grup stworzyliśmy 2 oddzielne działy z Atrakcjami w Bieszczadach oraz z Atrakcjami Województwa Podkarpackiego. Stworzyliśmy ponadto dział Aktualności, gdzie tworzymy około 40-50 artykułów w ciągu roku).

♥ następnie doszedł FACEBOOK:

(Publikujemy na nim niemal codziennie po 1 poście, które osiągają oglądalność do 3 000 000 osób / jeden z nich! 32 843 użytkowników lubi to.)

Ponieważ wykonywanych przez cały rok materiałów mamy bardzo dużo założyliśmy dodatkowo:

♥ kanał na You Tube:

(Zamieściliśmy 146 filmów i kilkadziesiąt mamy w przygotowaniu…).

♥ grupę na Facebooku BIESZCZADY z POWIETRZA:

(Zamieszczamy od 2 do 7 postów tygodniowo. Mamy prawie 4700 członków.)

♥ grupę na Facebooku ATRAKCJE BIESZCZADY:

(Zamieszczamy od 1 do 5 postów tygodniowo. Mamy prawie 2 200 członków.)

♥ a kilkanaście dni temu również konto na INSTAGRAM:

UWAGA: zamieszczane zdjęcia i filmy na powyższych stronach się NIE POWTARZAJĄ!

7. STARE SAMOCHODY polskiej produkcji:

Jeden z naszej załogi, a dokładnie Tomasz Janik – pasjonat starych samochodów polskiej produkcji – kilka lat temu zaproponował, że zakupi Syrenę Bosto, sam wyremontuje i może byśmy spróbowali w tym samochodzie urządzić Punkt Rezerwacji Wycieczek Jednodniowych! Pomysł nam się spodobał, a Turyści ogromnym sentymentem obdarzają ten samochód i do tego przyciągający wzrok żółtym, słonecznym kolorem. Później doszły kolejne samochody, które stały się punktami rezerwacji wycieczek: Syrena R20, Nysa i Żuk.

Samo znalezienie tych samochodów nie było łatwe, następnie wypełnienie dosłownie dziur w karoserii, doprowadzenie do widocznego obecnie stanu, a kończąc na znalezieniu miejsc, gdzie można je postawić…

PS. Samochodem Nysa planujemy organizować wycieczki po Bieszczadach dla rodzin, małych grup szukających niepowtarzalnych atrakcji, a także na wieczory kawalerskie / panieńskie itd.

8. WYCIECZKI SZKOLENIOWO-INTEGRACYJNE:

Od 10 lat organizujemy darmowe wycieczki szkoleniowo-integracyjne dla hotelarzy z Bieszczad i Województwa Podkarpackiego. Zorganizowaliśmy do tej pory 15 wycieczek i wszystkie w 100% z naszych środków (bez żadnego dofinansowania). Nie tylko realizujemy wycieczki, ale również pokazujemy piękno naszego regionu i wzbogacamy wiedzę właścicieli oraz pracowników podkarpackich hoteli, a oni tą wiedzą dzielą się ze swoimi Gośćmi. Wskazujemy najciekawsze atrakcje, a nie „powielane w internecie” i nie koniecznie te „najlepsze”…, podpowiadamy na jakie góry warto wejść i w jakiej kolejności, gdzie zaparkować, gdzie podjechać busem, gdzie komunikacją publiczną itd.

9. ŚCIEŻKI SPACEROWE w Mokrem:

Od kilku lat część naszej załogi mieszka w Mokrem. Dbając o otoczenie wykonaliśmy ścieżkę wzdłuż rzeki Osława, a także następne ścieżki na widokowe wzgórza. Nie tylko je wykonaliśmy, ale również regularnie wykaszamy (sami też z nich korzystamy biegając co 2 dni 😉).

10. STARTOWISKA dla paralotniarzy:

Jak już jesteśmy przy temacie koszenia to trzeba wspomnieć o miejscach, które przygotowaliśmy do startów na paralotniach – jednej z naszych pasji, a także do SnowGlidingu. Większość z nich musieliśmy odkrzaczyć, często wyrównać, a dziś regularnie wykaszamy. Postanowiliśmy o tym napisać, gdyż początkowo tylko my z nich jako paralotniarze korzystaliśmy, a obecnie mieszkańcy i turyści. Troszkę tych miejsc się zebrało, bo wiatr wieje z różnych kierunków i jest co kosić…:
– szybowisko nad miejscowością Bezmiechowa (ponad 2ha poniżej „krzyża” – to jest teren prywatny i nie jest wykaszany przez pracowników Politechniki Rzeszowskiej, a przez nas)
– wzgórze 444m nad Mokrem
– tzw. „3 góra” nad Szczawnem
– Biały Wierch nad Kulasznem
– Rzepedka
– Tokarnia.

11. WYCIECZKI dla NIEPEŁNOSPRAWNYCH:

Gdy kierują do nas zapytania grupy osób niepełnosprawnych to bez proszenia nas nie zarabiamy na takich grupach – wycieczki organizujemy po kosztach. Dlaczego? Bo uważamy, że tak powinno być. Trzeba czasami po prostu pomóc osobom, które nie mają łatwo w życiu…

12. SZLAK na PIKUJ 1408m:

Przez ponad 10 lat mieliśmy przyjemność organizować wycieczki na Pikuj – przypominamy, że to najwyższa góra w Bieszczadach po stronie ukraińskiej. Ponieważ nie ma tam żadnej organizacji opiekującej się szlakami, a mieszkańcy przestali wypasać bydło na połoninach oraz coraz rzadziej wędrują na zbieranie jagód, ścieżki używane przez dziesiątki lat zaczęły zarastać. Krzaki były tak gęste schodząc z Pikuja do Biłasowicy, że dosłownie trzeba się było przeciskać między gałęziami… Zapraszając Turystów na wędrówkę czuliśmy, że jesteśmy odpowiedzialni zarówno za bezpieczeństwo, jak i komfort chodzenia. Więc wsiedliśmy w 3 osoby do samochodu, wynajęliśmy jeszcze 2 osoby na miejscu i w takim składzie zrobiliśmy porządek na szlaku. A wszystko po wcześniejszym uzyskaniu zgody od miejscowego leśniczego.

13. WYCIECZKI JEDNODNIOWE:

Wycieczki jednodniowe organizujemy od kilkunastu lat. Na początku mieliśmy chętnych wyłącznie na wycieczki zagraniczne. W ofercie mieliśmy wycieczki po regionie, ale większość nich musieliśmy odwoływać, bo nie mogliśmy uzbierać minimalnej liczby osób jaką jest 15 (poniżej tej liczby musielibyśmy „dołożyć” do organizacji). Dopiero, gdy w 2012 roku otrzymaliśmy pierwszą nagrodę w konkursie na Najlepszy Produkt Turystyczny Podkarpacia za wycieczkę Traperska Przygoda, zaczęło się zainteresowanie również wycieczkami po regionie.

Wycieczki jednodniowe dla klientów indywidualnych organizujemy w trakcie sezonu turystycznego, czyli od końca kwietnia do końca października, a w tym roku wszystko na to wskazuje, że sezon przedłuży się do połowy listopada.

Warto wspomnieć, że większość biur podróży organizuje wycieczki jednodniowe dla klientów indywidualnych wtedy, gdy jest najwięcej turystów w Bieszczadach, czyli w lipcu i sierpniu, a my – obecnie jako jedyni – również wiosną i jesienią. Często jedziemy nawet poniżej opłacalności, a wszystko po to by przyjeżdżający Turyści poza wakacjami by nie mówili, że w regionie nic się nie dzieje i nie warto tu poza chodzeniem po górach przyjechać…

14. KRZYŻE w Wysoczanach:

2 lata temu zaczęliśmy opiekować się krzyżami, które zostały zapomniane w miejscowości Wysoczany. To miejscowość, w której niektórzy z nas chodzili do przedszkola, a obecnie przyjeżdżamy na konie do OJ Tarpan. Tędy również przejeżdżamy z turystami podczas Wypraw samochodami UAZ. W Wysoczanach jest 4 krzyże, które w ostatnich latach zniknęły w zaroślach. Z pomocą sekatora i kosiarki dbamy o ich otoczenie i wciąż mamy nadzieję, że znajdziemy naśladowców, a może też kogoś kto je pomaluje, zapali znicz…

15. SMOLNIK – koszenie i zbieranie śmieci:

Organizując wycieczkę Traperska Przygoda zadbaliśmy o najmniejsze szczegóły. Podczas przesiadania się z autokaru na dyliżanse z końmi większość turystów chce skorzystać z toalety, więc zaczęliśmy od kilku lat ją wynajmować (wyposażona jest również w umywalkę i środki do dezynfekcji). Ponadto cały plac użytkowany dzięki uprzejmości Nadleśnictwa Komańcza co około 3 tygodnie wykaszamy, a od kiedy to czynimy wiele osób zaczęło przyjeżdżać na ogniska, czy campingami. Niestety te osoby często zostawiają śmieci, które przecież mniej ważą niż te przywożone, więc mogli by je ze sobą zabrać, a nie narażać nas na wysiłek i koszty…

Warto wspomnieć, że całą drogę prowadzącą ze Smolnika do Duszatyna, czyli prawie 10 km objeżdżamy zbierając śmieci po rowach oraz wycinając wystające nad drogę krzaki dla bezpieczeństwa Turystów i koników. I uwierzcie – zbierane śmieci nie należą do naszych Gości…

16. ŚPIEWNIK Bieszczadzkiego Wędrowca:

W 2014 roku stworzyliśmy ŚPIEWNIK z piosenkami Turystycznymi, Biesiadnymi, Rockowymi, Harcerskimi, Żeglarskimi i na „obcą nutę”. Jest to zbiór piosenek, z którymi najczęściej się spotykaliśmy podczas obsługi turystów, ale i zapamiętanych podczas cudownych czasów harcerstwa.

Każda piosenka oprócz słów zawiera sprawdzone chwyty gitarowe, a przede wszystkim zdjęcia z atrakcjami turystycznymi z naszego regionu oraz opis co zdjęcie przedstawia oraz kiedy zostało wykonane! 🙂 Więc śpiewnik jest taką niepowtarzalną pamiątką z Bieszczad!

Śpiewniki wypożyczamy grupom, które zamawiają u nas „wieczór z muzykiem przy ognisku”. Mogą z tych śpiewników pośpiewać z muzykiem, a także zakupić za symboliczne pieniądze.

17. RATOWANIE ATRAKCJI:

Nie tylko promujemy atrakcje na naszych licznych stronach, ale również walczymy o to by przetrwały. Kilka tygodni temu napisaliśmy artykuł o DREZYNACH ROWEROWYCH, które kilku osobom przeszkadzają – uważają, że po torach między Zagórzem, a Ustrzykami Dolnymi powinny jeździć tylko pociągi. A my uważamy, że pociągi są potrzebne, ale i drezyny powinny zostać. Drezyny są jedną z 10 NAJLEPSZYCH ATRAKCJI w Bieszczadach.

PS. Niestety nie udało nam się zatrzymać likwidacji KŁADEK LINOWYCH nad rzeką Osława w Mokrem (ponad 100-letniej) oraz w Morochowie (ponad 50-letniej).

18. Sprzątanie brzegów rzeki Osława i naturalnego kąpieliska w Wysoczanach:

Rzeka Osława jest nam bliska od dzieciństwa – to w niej łowiliśmy ryby w Szczawnem, kąpaliśmy się w okresie letnim, a zimą jeździliśmy na łyżwach i graliśmy w hokeja. Od kiedy zamieszkaliśmy kilkanaście lat temu w Mokrem po prostu „posprzątaliśmy” nad rzeką obok domu. Poniżej prezentujemy zdjęcia z kolejnego miejsca jakim jest brzeg rzeki Osława w Wysoczanach. To popularne miejsce w okresie wakacji na kąpiele rzeczne, dzięki naturalnemu zagłębieniu. Niestety osoby tu przyjeżdżające pozostawili po sobie sporo śmieci… Zebraliśmy 6 metrowych worów śmieci. Poza tym usunęliśmy spróchniałe i powalone drzewa, przycięliśmy wystające gałęzie i całość wykosiliśmy. Koszenie co kilka tygodni powtarzamy i dzięki temu niemal udało się zwalczyć rosnący tu Barszcz Sosnowskiego.

PS. Jeśli chodzi o naszą walkę z Barszczem Sosnowskiego to moglibyśmy stworzyć osobny punkt z galerią zdjęć przedstawiającą nasze koszenia barszczu tradycyjną kosą nad rzeką Osława…

19. GALERIA ZDJĘĆ z paralotni w IT Polańczyk:

Dzięki uprzejmości Wójta Gminy Soliny Pana Adama Piątkowskiego oraz Dyrektora Gminnego Ośrodka Sportu i Turystyki Gminy Solina z siedzibą w Polańczyku Pana Krzysztofa Pecka, od tego roku możemy dzierżawić jedno z pomieszczeń budynku Centrum Informacji Turystycznej w Polańczyku.

Wyznajemy zasadę, że jak za coś się bierzemy to robimy to na 100%. Nie tylko postawiliśmy biurko i krzesła, ale też:
– stworzyliśmy GALERIĘ ZDJĘĆ wykonywanych z paralotni z najciekawszymi atrakcjami i widokami Gminy Solina, w formie obrazów o wielkości 100x70cm
– na jednej z szyb przykleiliśmy zdjęcie przedstawiającej kolej gondolową nad zaporą wodną w Solinie (najnowszą atrakcję w Gminie Solina)
– wykonaliśmy drewnianą sztalugę, na której zawiesiliśmy telewizor – wyświetlamy tu filmy wykonane podczas lotów nad Zalewami Solińskim i Myczkowskim oraz filmy nakręcone na wycieczkach jednodniowych
– kupiliśmy MAPĘ BIESZCZAD w granicach turystycznych o wielkości 2x2m
– pełnimy tu też taką samą funkcję jak pracownicy informacji turystycznej, czyli odpowiadamy na każde pytanie Turyście, które do nas przybywa.

20. Ubrania firmowe:

Na koniec wspomnijmy, że dbamy też o naszą Załogę – nie tylko osoby pracujące w biurze, ale też Przewodników, Kierowców, Woźniców, których wyposażamy w koszulki polo, softshelle, a woźniców dodatkowo w skórzane kapelusze oraz profesjonalne płaszcze używane podczas rajdów konnych.

To tak „na szybko” to co nam się przypomina „na tę chwilę” odnośnie tego „co robimy od Serca” oprócz zarabiania na organizacji wycieczek.

Mamy nadzieję, że chociaż ktoś nas dzięki temu wszystkiemu co robimy miło nas wspomni…