W tamtym tygodniu wybraliśmy się do jednej z najpiękniejszych atrakcji w Beskidzie Niskim do RUDAWKI RYMANOWSKIEJ. Jadąc z Rymanowa w stronę Puław, gdzie znajduje się kolej linowa (wyciąg narciarski) na górze Kiczera, po lewej stronie drogi są widoczne z oddali skały pośród lasu. Jest to największe w Karpatach odsłonięcie łupków menilitowych dochodzącego do 30 metrów wysokości! Dzięki nagromadzeniu materii organicznej i beztlenowemu środowisku sedymentacji stają się skałą macierzystą dla ropy naftowej. Takie skały są zwykle głęboko w ziemi, a tu – bezpośrednio nad rzeką Wisłok – możemy je podziwiać gołym okiem! Skały widoczne nad Wisłokiem zwane są łupkami i zostały tak silnie zdeformowane w trakcie nasuwania się płaszczowin karpackich. Można znaleźć w nich m.in. odciski ryb.
Natomiast po prawej stronie odsłonięcia łupków znajduje się kilku metrowej wysokości WODOSPAD na małym potoczku wpadającym do rzeki Wisłok. Okolice Rudawki Rymanowskiej upodobał sobie Karol Wojtyła. Po raz pierwszy przybył w ten rejon w 1952 roku z młodzieżą, a po raz ostatni w 1978 roku. Warto wspomnieć, że 70 dni po wyjeździe z Rudawki zasiadł w Stolicy Apostolskiej jako Jan Paweł II!
Jego pobyty zostały upamiętnione obeliskiem, który został postawiony obok wodospadu. O miejsce dba Nadleśnictwo Rymanów.
Na tablicy postawionej przez Nadleśnictwo Rymanów widnieją takie słowa:
„Człowiekowi potrzebne jest piękno krajobrazu” – Jan Paweł II, podczas mszy świętej w Nowym Targu 8 czerwca 1979r.
Jan Paweł II ukochał góry, przyrodę i wędrowanie. W nieodległe Bieszczady ruszał pierwszy raz w 1953r., potem w 1958 i 1963. Jednak to Rudawka Rymanowska stała się dla Karola Wojtyły miejscem wyjątkowym. To właśnie tu w latach 1973-1978 przyjeżdżał spędzać krótkie chwile wypoczynku.
Jak wspomniał Stefan Kosiarski „… Wszystko zaczęło się latem 1973 roku, w pobliskiej Rudawce Rymanowskiej. Jako zastępca dyrektora Instytutu Zootechnicznego, służbowo chodziłem po lesie. Spotkałem tam dwóch turystów, którzy rozbili namiot. Jednym z nich okazał się Karol Wojtyła, ówczesny arcybiskup krakowskim, drugim był jego przyjaciel z Krakowa, prof. Andrzej Półtawski. – To był początek najpiękniejszej przygody mojego życia. Karol Wojtyła przyjeżdżał tam, co roku na kilka tygodni. Był zachwycony Beskidem Niskim…”
Ten zachwyt stał się inspiracją do napisania „TRYPTYKU RZYMSKIEGO„. Jak dalej pisze Stefan Kosiarski
„… Ciągnęło go do tych lasów, widać było, że tu przeżywał wspaniałe chwile. W czasie jednej z wizyt w Pastwiskach udaliśmy się ścieżką na spacer. Szliśmy w stronę miejsca, które było ulubionym miejscem kardynała Karola Wojtyły, zwłaszcza, że można było się tutaj wygodnie zaopatrzyć w czystą wodę źródlaną. Po drodze mijaliśmy kilkumetrowy wodospad, a skały przykrywały widok skąd woda wypływa. Ks. kardynał stał zamyślony, w końcu zapytał mnie:
– Czy był Pan u źródła tego strumyka?
Odpowiedziałem, że niestety nie byłem. Kardynał odpowiedział wtedy:
– A trzeba dojść do źródła.
Dziś wiem, że nie chodziło mu o to konkretne źródło. Po latach już w Watykanie wspomnienie tego miejsca zrodziło refleksyjny wiersz „Źródło” …”
Na tablicy dalej jest napisane:
„Znajdują się Państwo obok tego wodospadu, skała tzw. Olzy to podnóże Spalonego Horbka. Jego szczytem biegnie zielony szlak turystyczny z Pastwisk do Puław Górnych. Nieopodal znajduje się wzgórze Kiczerka. Jeśli chce się dowiedzieć więcej o „Górze św. Anny” i „Czubie”, drzewach nazywanych „Oknem” i „Drzewem Pięcioramiennym” polecamy dwie niezwykłe książki:
1. „Beskidzkie rekolekcje” autorstwa Pani Wandy Półtawskiej (Dzieje przyjaźni księdza Karola Wojtyły z rodziną Półtawskich)
2. „Tego nie mogę zapomnieć” autorstwa Pana Stefana Kosiarskiego – której to fragmenty mogli Państwo przeczytać powyżej.
Pamiętając o Janie Pawle II nie zapomnijmy o jego słowach. Dbajmy nie tylko o piękno naszego krajobrazu, ale również o piękno naszych czynów.
Leśnicy z Nadleśnictwa Rymanów i rodzina Hutów i Smoleni z Odrzechowej, Rudawka Rymanowska 25.08.2013r.”
Już pod koniec XIX wieku w Rudawce Rymanowskiej KOPALNIA ROPY NAFTOWEJ. Wcześniej pozyskiwano ropę z tzw. „kopanek”, czyli ręcznie kopanych studni o niedużej głębokości. Z upływem lat wprowadzano nowe metody wydobycia ropy naftowej. W latach 50-tych XX wieku podczas kolejnego odwiertu w bocznej dolince potoku Połonek, w miejscu zwanym Opiag, natrafiono na WODY MINERALNE siarczanowe oraz jodowo-bromowe. Temperatura wody w jednym z odwiertów wynosi 48 stopni.
Warto wspomnieć, że w centrum Rudawki Rymanowskiej znajduje się ośrodek wypoczynkowy z mini tężnią, basenem solankowym oraz kompleksem rekreacyjno sportowym. Poza tym Zakład Doświadczalny Instytutu Zootechniki z Odrzechowej prowadzi STADNINĘ KONI.
Na koniec zapraszamy do oglądnięcia FILMU, na którym opowiadamy na żywo o ścianie skalnej Olza, rzece Wisłok i ulubionym wodospadzie Jana Pawła II:
UWAGA: chcąc oglądnąć film w lepszej jakości i na pełnym ekranie to na powyższym obrazku w prawym dolnym roku należy kliknąć napis YouTube.
ŹRÓDŁO
(fragment z Tryptyku Rzymskiego, Jan Paweł II)
Zatoka lasu zstępuje w rytmie górskich potoków…
Jeśli chcesz znaleźć źródło,
musisz iść do góry, pod prąd.
Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj,
wiesz, że ono musi tu gdzieś być –
Gdzie jesteś, źródło?…
Gdzie jesteś, źródło?!
Cisza…
Strumieniu, leśny strumieniu,
odsłoń mi tajemnicę swego początku!
(Cisza – dlaczego milczysz?
Jakże starannie ukryłeś tajemnicę twego początku.)
Pozwól mi wargi umoczyć w źródlanej wodzie
odczuć świeżość, ożywczą świeżość.